W 2015 roku klub SP9KJT został rozwiązany z uwagi braku chętnych członków. Jednak w 2022 roku znalazło sie jednak kilkoro chętnych , którzy postanowili reaktywować po siedmiu latach jeden z najstarszych klubów w Polsce. I tak 13 grudnia 2022 otrzymaliśmy pozwolenie radiowe.
Teraz jest inaczej. Chętni są. Być może sytuacja na świecie sprowokowała zainteresowanie tym kierunkiem łączności.
Zaczynamy skromnie, pomieszczenie zostało wygospodarowane z pomieszczeń klubu strzeleckiego MKS LOK Rybnik przy który działamy. Właściwie grupa reaktywacyjna to strzelcy zrzeszeni w tym klubie.
Pierwszą anteną jaką postanowilismy zamontować i uruchomić była delta wg SP7LA. Zostala zamontowana na wysokości 11 m. Początkowo nie za bardzo chciała się stroić, ale odsunęliśmy antenę max od budynku i teraz stroi się doskonale. Drugą anteną z uwagi na obsługę kilku pasm powiesiliśmy End Feda. Zamontowaliśmy też antenę na 2/70cm X300 w celu rozmów lokalnych. I to tyle na temat anten. Zdecydowanie jednak to nie jest ostatnie nasze słowo w tym temacie.
Co do radia to zakupiliśmy Yaesu ft 897d , z uwagi na chęć pracy z terenu . Planujemy bowiem aktywność z naszej strzelnicy znajdującej się w dzielnicy Paruszowiec. Oczywiście w okresie letnim. Tam tez mamy zamontowaną deltę SP7LA.
Do rozmów lokalnych uzywamy QYT 8900d,
Jak widzicie nic specjalnego, jednak bedziemy to uzupełniać naszym zapałem i mam nadzieję że z czasem wyposażenie się rozrośnie.
Jeśli macie ochotę to zapraszam do lektury historii rybnickiego klubu łączności SP9KJT
Historia klubu na przełomie lat.
W latach 1950-1953 Radioklub w Rybniku posiadał licencję ze znakiem wywoławczym SP9KAZ.
W 1963 klub otrzymał pozwolenie ze znakiem SP9KJT, wtedy mieścił się w Rybniku przy ul Zawadzkiego 8 (obecnie ul Miejska). Osobami odpowiedzialnymi za pracę radiostacji zostali kierowniki radiorstacji Stanisław SP9AGW oraz zastepca kierownika Jan SP9AHA.
Siedzibę na ul. Prostej 11 klub zmienia w 1983. Nadal posługuje się przydzielonym znakiem SP9KJT. W zasadzie można przyjąć, że znak ten jest w eterze używany od 1963 roku.
Na przełomie lat klub wnioskował o zezwolenie na pracę w terenie, i tak w 1978 i 1979 roku wystapił klub o zezwolenie na zainstalowanie radiostacji pod adresem Zgrupowanie Obozów Hufca ZHP w Rybniku ul. Dębowiec 42 Bielsko Biała Wapiennica. Pracowano również z tego QTH w latach 80-tych. Harcerze chętnie uczyli się jak zostać krótkofalowcem.
W roku 1985 Ligę Obrony Kraju w Rybniku odwiedza w noweij siedzibie wiele ważnych osobistości, w tym kosmonauta płk.pil. Arnoldo Tanaga Mendez, który jak widać chwycił za mikrofon
W 1983 roku otwarto nową siedzibę LOK przy ul Prostej 11
W roku 1988 klub otrzymuje zezwolenie na pracę w innym QTH, tj Jankowice koło Świerklan lok JO90FF.
W latach 1995, 1998, 1999, 2000 klub otrzymuje pozwolenie na zank okolicznościowy SP0KJT z QTH Lotnisko Rybnik Gotartowice.
W roku 2001 klub otrzymuje pozwolenie na znak okolicznościowy SN800R z okazji 800 lecia miasta Rybnika. Przez cały rok nawiązuje łączności pod tym znakiem.
W 2005 roku klub otrzymuje snak okolicznościowy SN9IARU.
1 maja wchodziliśmy do Unii Europejskiej, my ten dzień spędziliśmy starując w zawodach krótkofalarskich na górze Żelazko koło miejscowości Ryczów.
Gdy trafiłem do klubu pod koniec lat 80 klubem kierował juz Jacek SP9IKF. Klub dysponował dwiema kratownicami o wysokości 25m i 45m, oraz dwoma masztami rurowymi o wys 25m.
Konstrukcje postawione przez PRG dawały nieograniczone możliwości.
NIestety w 2011 roku jeden z masztów został uszkodzony przez inwestora z sąsiedniego ternu i nakazem Nadzoru Budowlanego maszt został rozebrany dla bezpieczeństwa.
tutaj można poczytać o całej sprawie
https://dziennikzachodni.pl/rybnik-podkopany-maszt-mogl-runac-na-pracownikow/ar/401903
Działalnośc klubu SP9KJT była ogromna, nie można zapomnieć o prawie 25 letniej tradycji spotkań giełdowych.
Po zamknięciu klubu spotkania giełdowe zostały przeniesione do Pszowa do klubu SP9PKM
Jednak w 2015 roku przyszedł i czas na pozostałe maszty, Zlikwidowano wszystkie z uwagi na zagrożenie. CIeżko się było z tym faktem pogodzić, właściwie zabrano nam możliwość nadawania. Nie było gdzie anten zamontować. Liczba członków spadła do tego poziomu, iż musiałem (Tomasz SP9WLC) podjąc decyzję o likwidacji klubu. Nie było chętnych do członkostwa w klubie. Ciężko tez się dziwić skoro klub nie posiadał anten.
przepisał i zdjęcia wkleił
Tomasz Leszczyński SP9WLC